Jak uratować domowy budżet po świętach? Sprawdź

Jak wiadomo, w święta nikt sobie niczego nie odmawia. Spełniamy zachcianki swoje i najbliższych, kupując im wymarzone, najpiękniejsze prezenty. Niestety, jeśli nie zadbamy wcześniej o oszczędności, z których będziemy korzystać podczas świątecznego szaleństwa zakupów, nowy rok rozpoczniemy z pustkami w portfelu, które pogłębi zabawa sylwestrowa. Są jednak sposoby na uniknięcie przykrych konsekwencji zakupowego szaleństwa. Jak podratować domowy budżet po świętach, które nadwyrężyły go do granic możliwości?

Usiądź wygodnie w fotelu, zrób sobie herbatę i rozłóż przed sobą rachunki z trzech ostatnich miesięcy. Przeanalizuj wydatki, podlicz przychody, poszukaj oszczędności. Z pewnością znajdziesz w swoim budżecie takie punkty, z których możesz w styczniu zrezygnować. Jeśli dostałaś w prezencie gwiazdkowym kilka nowych książek, nie chodź do księgarni przez najbliższy miesiąc, a kiedy już przeczytasz książki, wybierz się do biblioteki, lub poszukaj na półce nieprzeczytanych książek. Z pewnością takie znajdziesz.

Statystyki dotyczące marnowania jedzenia są przerażające. Niestety, w czasie świąt wyrzucamy go jeszcze więcej. Najpierw gotujemy wszystko w zastraszających ilościach, a potem to, czego nie zjemy, ląduje w śmietniku. Jest na to sposób. Wszelkie zupy, które nie zostaną zjedzone, zagotowuj w garnku i przelej do słoików. Po dokładnym zakręceniu, postaw na zakrętce i poczekaj aż wystygnie. Zawekuj słoik. Podobnie możesz zrobić ze wszelkimi sosami. Nie możesz trzymać ich przez kilka miesięcy, ale z pewnością zyskasz tydzień lub dwa dodatkowej świeżości potraw. Pierogi możesz zamrozić. Pamiętaj jednak, że jeśli były wcześniej mrożone, to musisz je zjeść po przyrządzeniu. Jeśli zostanie ci kilka z obiadu, odsmaż je na patelni, na kolację. Inne potrawy możesz przechowywać w szczelnie zamykanych szklanych pojemnikach, przez kilka dni po przyrządzeniu.

Doskonałym wyjściem ze świątecznych opresji, jest wzięcie pożyczki na kilka dni przed wigilią. Z pewnością pozwoli ona na zakup wszystkiego co potrzebne, bez obawy o to, czy wystarczy na to pieniędzy. Spłacanie zaciągniętej pożyczki będzie można zacząć już po nowym roku. Jeśli jesteś przesądna i w nowy rok nie chcesz wchodzić z niespłaconymi zobowiązaniami, możesz wziąć pożyczkę już po szale nocy sylwestrowej, jeśli potrzebujesz dodatkowego zastrzyku gotówki.

Jeśli wiesz, że potrzebne ci są nowe buty lub pasek, poczekaj na wyprzedaże. Możesz zaoszczędzić nawet kilkanaście złotych. Oczywiście znajdą się przeciwnicy kupowania na wyprzedażach, którzy powiedzą, że sprzedawcy zawyżają ceny produktów i dopiero potem je przeceniają. Są to sporadyczne przypadki. Zazwyczaj jest tak, że sklepy obniżają ceny produktów jeszcze przed wyprzedażami i od niższych cen dodatkowo naliczają rabaty. Nawet jeśli trafisz na nieuczciwego sprzedawcę, to i tak zyskasz trochę pieniędzy. Niemal w każdym przypadku wyprzedaże są korzystne, oczywiście z umiarem.